Ekwidystanta Ekwidystanta
8173
BLOG

Trybunalski koszmar trwa?

Ekwidystanta Ekwidystanta Polityka Obserwuj notkę 584

Siódmego stycznia w 10-osobowym składzie (przy trzech zdaniach odrębnych - to bardzo ważne!!!) na posiedzeniu niejawnym, sędziowie Trybunału Konstytucyjnego jakoby umorzyli postępowanie w sprawie prawomocności uchwał sejmowych, dotyczących wyboru sędziów TK przez Sejm VIII kadencji. Rzecznik rządu wyraził zadowolenie z tej decyzji.

Czy rzeczywiście jest się z czego cieszyć?

A co będzie, jeśli Trybunał w tym samym 10-osobwym składzie orzeknie o niekonstytucyjności nowelizacji ustawy o TK, obowiązującej od 28 grudnia 2015? Czy dopiero wtedy rząd i większość sejmowa przypomną sobie, że zgodnie z ustawą Trybunał ma obowiązek orzekać w składzie 13 sędziów oraz według kolejności wpływu?!

Inna wersja możliwych matactw: ku radości rządu, większości sejmowej i prezydenta, Rzepliński ogłasza, że pod naciskiem większości sędziów dopuszcza do orzekania pięciu sędziów, których zaprzysiągł Prezydent RP. Następnie ustala termin rozprawy w pełnym, tym razem zgodnym z ustawą 13-osobowym składzie. Przed rozprawą ta sama trójka sędziów, która 7 stycznia złożyła zdanie odrębne - Rzepliński, Zubik i Wróbel - wyłącza się ze sprawy. I w ten prosty sposób Rzepliński & co. udowadniają, że orzekanie w składzie 13 sędziów jest niewykonalne. Jednocześnie przy pomocy swoich politycznych przyjaciół (głównie z Niemiec), czynią hałas na całą Europę i resztę świata, że zmiana ustawy autorstwa PiS zrujnowała Trybunał. Nie przypadkiem zdanie odrębne zgłosiło akurat trzech sędziów. Ta trójka może ogłosić, że nie uznaje legalności wyboru pięciu sędziów zaprzysiężonych przez Prezydenta RP, i w ten sposób skutecznie paraliżować prace Trybunału.       

Na koniec wersja najmniej prawdopodobna - Trybunał w pełnym składzie dostosuje się do obowiązującej ustawy i nie będzie jej sabotował.

Wolę robić to, co lubię, niż lubić to, co robię.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka