W obronie okrągłostołowej quasidemokracji najgłośniej jazgoczą ci, którzy kręcili państwem jak własnym interesem, dojąc je bezwstydnie i zawłaszczając jego zasoby w myśl zasady tow. Szmaciaka: Na tym się świata ład opiera, że jeden sieje, drugi zbiera. Na polski rząd padają niemieckie gromy, a malwersant George Soros na obronę demokracji w Polsce wyłożył 150 mln zł. Gra toczy się bowiem nie o duperele związane z demokracją, tylko o wielkie pieniądze, które rząd zabierze zagranicznym korporacjom i bankom, żeby dać je Polakom w programie Rodzina 500+
Jakich ojców-założycieli miała III RP - wiemy. Z jednej strony esbecja tow. Kiszczaka, z drugiej - wyselekcjonowana przez tegoż Kiszczaka opozycja, z najważniejszym przedstawicielem lewicy laickiej, Adamem Michnikiem - potomkiem zasłużonych komunistów. Naznaczona takim piętnem, III RP nie mogła być matką dla wszystkich obywateli. Nieliczni beneficjenci transformacji ustrojowej, traktowali III RP niczym żerowisko, do którego po wejściu Polski w struktury UE, dołączyli zagraniczni (głównie niemieccy) przedsiębiorcy, traktując nasz kraj, jak kolonię, a Polaków - jak łasych na błyskotki Irokezów.
PiS wygrało podwójne wybory obiecując, że przywróci nam podmiotowość i skończy z miękką okupacją, w której Polska tkwi od lat i z powodu której ponad 2 mln naszych rodaków wyemigrowało, a wielu tych, którzy zostali, pracuje na czarno bądź na umowach śmieciowych. Narodowowyzwoleńczy program PiS sprawia, że partia Jarosława Kaczyńskiego ma przeciwko sobie potężne grupy interesu, powiązane z kliką, która niedawno straciła w Polsce władzę. Ale nawet skrajnie naiwnych lemingów nie dałoby się wyprowadzić na ulice pod hasłem Ratujcie nasze koryta!, dlatego wciska się im kit o konieczności obrony demokracji, wolności słowa i konstytucji.
Zawsze znajdą się tacy, którzy uważają, że jak wół pierdzi, to obora słucha, toteż w największych polskich miastach odbyły się wczoraj kolejne antyrządowe spędy, zorganizowane przez agitatorów z KOD. Na wiecach produkowali się w charakterze mówców ci, którzy twierdzą, że wybory wyborami, ale demokracja musi być po ich stronie (My tutaj rządzim i my dzielim, bez nas by wszystko diabli wzięli). I patrzcie! Znowu żaden prowokator nie zdestabilizował tych zgromadzeń. Nikt nie podpalił żadnej budki, nie obrzucił demonstrantów kamieniami. Mogli pleść swoje androny o zamordyzmie i dyktaturze oraz obnosić się z transparentami, których szpetne treści dzień wcześniej podsunął im red. Piotr Pacewicz z GW. Wniosek - trzeba mieć qq na muniu, żeby nie zauważyć, że od ośmiu lat demokracja nie miała się w Polsce tak dobrze, jak ma się właśnie teraz.
Szanowni ZaKODowani! Nie róbcie z siebie pożytecznych idiotów, tylko jedźcie bronić demokracji tam, gdzie rzeczywiście jest zagrożona. Na przykład do Niemiec, bo tamtejsza władza cenzuruje Internet, a pracę w Die Welt stracił nielewomyślny publicysta, Matthias Matussek, który po zamachach terrorystycznych w Paryżu, podzielił się z czytelnikami obawą na temat islamskich uchodźców. Ale jest problem - będziecie musieli pojechać na własny koszt. Dacie radę?
Serwis amerbroker.pl poinformował, że wasze antypolskie spędy finansuje George Soros - amerykański bankier żydowskiego pochodzenia, ścigany w wielu krajach listami gończymi za malwersacje i oszustwa finansowe,a w III RP odznaczony przez Komorowskiego, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi. Mam dla was propozycję - zamiast Jestem gorszym sortem, nazwijcie się po prostu Sortem Sorosa.
