Ekwidystanta Ekwidystanta
7954
BLOG

Parodia Trybunału

Ekwidystanta Ekwidystanta Polityka Obserwuj notkę 220

Trzeciego grudnia zapał wyrok w sprawie konstytucyjności ustawy z 25 czerwca 2015 o Trybunale Konstytucyjnym, którą wspólnie i w porozumieniu z koalicją PO-PSL oraz ze szczególnym nasileniem złej woli, Trybunał Konstytucyjny współtworzył sam dla siebie, delegując do procesu legislacyjnego sędziów Rzeplińskiego, Biernata i Tuleję, czym wyczerpał znamiona przestępstwa przekroczenia uprawnień w rozumieniu art. 231 Kodeksu karnego. Trybunał w swej apolitycznej (hehehe) nieomylności, orzekł zgodność ustawy z Konstytucją, z wyjątkiem artykułu 137.1.c, który przy milczącej akceptacji wymienionych wyżej sędziów, dodał do ustawy żarliwy obrońca Konstytucji i miłośnik porządku demokratycznego, poseł PO - Robert Kropiwnicki. Zgodnie z wyrokiem, trzej sędziowie zostali wybrani przez Sejm poprzedniej kadencji jak się należy, natomiast dwóch - niekonstytucyjnie. Po ogłoszeniu sentencji wyroku, nastąpiły wypowiedzi sędziów sprawozdawców: Marka Zubika i Leona Kieresa, które były już tylko czystą publicystyką, nijak miały się do wyroku, zawierały natomiast propagandę polityczną, wykorzystywaną skrzętnie przez osobników odrywanych od koryta.

Konstytucja RP, mimo że bardzo dla Trybunału Konstytucyjnego hojna i łaskawa, jasno rozdziela trójpodział władzy, nie dając mu żadnych praw do pouczania Sejmu i Prezydenta RP. Zadaniem TK jest wyłącznie stwierdzanie zgodności aktów prawnych z Konstytucją (Art.188). Natomiast jedyne, co ma moc prawną w wyroku, to jego sentencja i tylko sentencja podlega publikacji w Dzienniku Ustaw. W tym stanie rzeczy domaganie się od Sejmu, by ten usankcjonował wybór trzech sędziów, których mocą swoich niezbywalnych praw wcześniej odwołał, a od Prezydenta, by ich "niezwłocznie" zaprzysiągł, jest kolejnym już przekroczeniem uprawnień przez Trybunał Konstytucyjny. Czyli, mówiąc językiem polskim, a nie prawniczym, TK po prostu przywłaszczył sobie cudze uprawnienia. Mało tego! Śmiem twierdzić, że dopuścił się również przestępstwa oszustwa w rozumieniu art. 286 Kodeksu karnego, ponieważ część obywateli nie będąc w stanie dostrzec perfidnej intrygi i politycznego zaangażowania Trybunału, obdarza go zaufaniem, co z kolei wykorzystują antypolskie media, podburzając naiwnych przeciwko Prezydentowi i demokratycznie wybranej większości parlamentarnej.

 

 

 

Wolę robić to, co lubię, niż lubić to, co robię.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka